Dla mnie jedna rzecz jest niezrozumiała w tym filmie - skoro tak bardzo zależało im na zdobyciu obcego do badań to czemu nie wzięli ze sobą oddziału robotów do złapania tych obcych tylko ryzykowali życiem ludzi?

Też mi to przyszło do głowy, ale po chwili zrozumiałem - czemu ludzie mieliby być ważniejsi dla firmy? Roboty kosztują pewnie grube tysiące/miliony, a ludzi na świecie nie brakuje.

W sumie tak - ale wyszkolenie komandosa tez nie jest tanie - a tu sprawa przecież szła o fortunę gdyby udało się złapać i przebadać obcego więc nie mogli wysłać oddziału szmaciarzy tylko doświadczonych komandosów więc czemu dla pewności nie powiększyć oddziału o kilka androidów? No ale to szczegół

Obcego chciała zdobyć firma a nie armia. Żołnierze podlegali administracji kolonialnej.

bo to nie film Terminator tylko Obcy, androidy stanowily tylko pomoc ludzka w zakresie naukoym czy innym podobnym, a nie wojskowym.

Efekt w czasach kiedy właściwie nie było jeszcze efektów.

To taki trochę oksymoron.

Oj, już były;p

Nie wiem o jakich efektach tu piszecie? Dzisiaj w 2014 roku w przeciętnej komedii romantycznej jest ich więcej. Ten film jest zajebisty bo został oparty na prostym, ale genialnym pomyśle: "zróbmy film wojenny ale nie będziemy w nim napażać do żółtych czy ruskich ale do hordy obcych, scenografią nie będzie dżungla tylko wnętrze bazy kosmicznej" I jeżeli mówimy o "stylu Camerona" to właśnie to charakteryzowało jego produkcje z poprzedniego stulecia. On miał pomysły jak podać to co było odgrzane jeszcze raz tak by smakowało.

Dobrze napisane. Twórcy filmu przyznawali że inspirowały ich amerykańskie doświadczenia z okresu wojny w Wietnamie.

byly do dupy,a Obcy 2 to totalna rewolucja w tym zakresie

Dziewczynka była mała i mieściła się w duktach gdzie obcy i dorośli nie potrafili się dostać. Proste. Komandosi może i byli zaprawieni a nie w boju z kosmicznymi stworami? Gdy wroga kompletnie nie znasz nie wiesz jak z nim walczyć. A w przypadku Alienów kilka chwila starczy aby wybić niemały oddział wroga. Zwłaszcza że Obcy nie kalkulują tylko działają nawet za cenę swojego życia. Sequel dobry, lepszy niż oryginał bo niestety pomimo napięcia ten potrafił czasami usypiać niestety.

Ty chyba nie bardzo rozumiesz kontynuacji Obcego, albo zwyczajnie pieprzysz farmazony. Dwojka jest najlepsza czescia Obcego, Cameron w tamtych latach byl lepszy od Scotta, a teraz jest na odwrot.

To jest kur*a klasyk gościu