"Na planecie na której praktycznie nie możliwe jest życie powstają kolonie ludzkie z całymi rodzinami", A ile znasz planet na których życie jest możliwe ???

Chodzi mi o to że na owej planecie możliwe było poruszanie się tylko w specjalnych skafandrach - patrz obcy 1. A może coś przegapiłam? A co do Twojego pytania to oczywiście tylko Ziemia jest taką oazą życia a przynajmniej obecnie. Pozdrawiam.

To prawda że założenie kolonii na owej planecie, gdzie napotkano obcego w jedynce może sie wydawać dziwne. Jednak zauważ że w filmie jest mowa że nigdzie w ponad 300 przebadanych światach nie spotkano takiej formy życia, mnie osobiście nasuneło się skojarzenie że może planety były kolonizowane masowo. Druga sprawa to taka że założycielem kolonii na lv-426 było własnie Weyland-Yutani , może było to działanie celowe, może firma chciała zobaczyć co się stanie , a może koloniści od początku mieli być pożywką dla alienów bo to zła firma była ;) Dla mnie to wszystko właśnie nadaje filmowi takiej aury tajemniczości, rzeczy niedopowiedziane. Osobiście uważam że scenariusz tego filmu jest dopięty na dosłownie ostatni guzik i fascynuje mnie do tej pory, ale to zależy co kto lubi. również Pozdrawiam ;)

Coś w tym jest :) Myślę że firma celowo sprowadziła tam ludzi a obcy potrzebni byli firmie pewnie jako broń biologiczna. Posiadanie takiego obcego i ujarzmienie go musi być fascynujące :)

hahaha :-D dostrzegłem ten sarkazm w Twoich słowach ;) ale na tym właśnie polega różnica , że Ty się z tego śmiejesz a ja wciąż uważam że taki ujarzmiony obcy to by od razu zaprowadził pokój np. na Ukrainie ;)

Nadal jednak mam pewien sentyment do tego filmu, mimo, że dziś nie robi na mnie takiego wrażenia jak kiedyś. Jakbyś wypuścił takiego obcego na Ukrainie to byłby strach paniczny i popłoch :)

Zajebista odpowiedź - podobnie główkuje :)

dzięki !!! miło usłyszeć że ktoś jeszcze zastanowił sie głębiej nad scenariuszem, a nie tylko dostrzegł że w " nowszych produkcjach to jednak lepsze efekty są....." ;) pozdrawiam

Na LV-426 powstała kolonia ponieważ planeta nadawała się do terraformingu, który przeprowadzały procesory atmosferyczne. Miała w atmosferze dużo metanu ktory znacznie przyspieszał ten proces. Ripley nie marnowała amunicji tylko pewnie chciała rozwalić jaja nim zaczną się otwierać. Jakby otworzyło się ich kilka miałyby z Newt poważny problem prawda? Królowa była inteligentna może stąd wiedziała ze trzeba nacisnąć przycisk? A może winda samoczynnie wracała na górę po jakimś czasie jak czujnik w podłodze wykrył ciężar pasażerów?

"Chodzi mi o to że na owej planecie możliwe było poruszanie się tylko w specjalnych skafandrach - patrz obcy 1. A może coś przegapiłam?"
Tak przegapiłaś to, że na LV-426 ludzie byli od 20 lat i pracowały tam procesory atmosferyczne które uzdatniały atmosferę.

"Coś w tym jest :) Myślę że firma celowo sprowadziła tam ludzi a obcy potrzebni byli firmie pewnie jako broń biologiczna. Posiadanie takiego obcego i ujarzmienie go musi być fascynujące :)"
Statek obcych został odkryty przypadkowo przez rodzinę Newt kiedy Burke nakazał kolonistom sprawdzić prawdziwość raportu uratowanej Ripley.

No dobra, dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź, zastanowię się nad tym.

Po zastanowieniu stwierdzam że możesz mieć słuszność.

A propo tej windy jeszcze to Ripley wciskała przyciski (dosłownie wałiła w nie) wielokrotnie i pewnie to spowodowało że winda zapamiętała to i wróciła na górę. Teraz też jest tak w windach że potrafią zapamiętać ileś tam kombinacji naciśniętych przycisków.

No wiadomo przecież trzeba było sobie to jakoś wytłumaczyć hehe, no ale dobra powiedzmy że masz rację ;)

Były dwie windy :) Ripley waliła we wszystkie przyciski... druga zajechała 'za chwilę'.... są dwa szyby i jest ujęcie jak matka spogląda na lewo.

"Spogląda"? - To to coś ma oczy? :D No dobra może tak właśnie było.

heh spryciula z Ciebie niby film się nie podobał ale coś tam jednak wiemy ;) Z zalozenia Obcy nie ma oczu. Kieruje sie zmyslem.... wechu, gdzies wyczytalem ze posluguje sie jakas wyszukana echolokacja. W kazdym badz razie otoczenie bardziej "czuje" niz widzi.: przykład nietoperz też niema oczu a jednak bestia zwinna , wiem bo mi sie ostatnio zagnieździły gdzieś nad chałupą :/

Masz szczęście że to nie jest nietoperz afrykański który roznosi zarazę bardzo niebezpieczną dla człowieka. Apropo Obcego, to masz słuszność, obcy nie ma oczu ale porusza się specjalnymi zmysłami. Pozdrawiam.

jesli chodzi o winde to ona sama wracala na gore- widac to w scenie, w ktorej Ellen zjezdza winda na dol.

Najsmutniejsze jest to, że to wszystko jest podane w filmie i to w raczej kluczowej jego scenie, gdzie też jest powiedziane, że ten proces "terraformingu", czyli sprawiania, że atmosfera planety będzie się nadawała do normalnego oddychania trwa DEKADY. Między pierwszą a drugą częścią Obcego mija 57 lat (co jest też bezpośrednio powiedziane w filmie).

Nie wiem jak ten film oglądałaś. I bynajmniej go nie bronię na siłę bo dużo bardziej wolę część pierwszą.

A skąd Alieny wiedziały jak odciąć zasilanie? Jeśli ostrożnie oglądałaś jedynkę, to na pewno zauważyłaś, że Alien został ukazany jako istota a) bardzo inteligentna b) nie do końca okiełznana , a tak w ogóle to równie dobrze Królowa mogła na ślepo napieprzać w cokolwiek. Nie było to w ogóle nieprawdopodobne w żadnym wypadku. Za to bardziej kuriozalne jest to jak ona przeleciała z Bishopem, Ripley, Hicksem i Newt na Sulaco. Nie jest to pokazane w pełni, ale wychodzi na to, że musiała się schować w podwoziu.

A skąd Alieny wiedziały jak odciąć zasilanie? Jeśli ostrożnie oglądałaś jedynkę, to na pewno zauważyłaś, że Alien został ukazany jako istota a) bardzo inteligentna b) nie do końca okiełznana , a tak w ogóle to równie dobrze Królowa mogła na ślepo napieprzać w cokolwiek. Nie było to w ogóle nieprawdopodobne w żadnym wypadku. Za to bardziej kuriozalne jest to jak ona przeleciała z Bishopem, Ripley, Hicksem i Newt na Sulaco. Nie jest to pokazane w pełni, ale wychodzi na to, że musiała się schować w podwoziu.

Gorsze jest już tylko zachowanie tych marines, jak jacyś zmuszeni do pracy więźniowie, a nie najlepiej wyszkolony oddział komandosów. Lecą uratować 158 ludzi na obcej planecie z których żaden się nie odezwał, a wygląda jak wycieczka z kolonią karną jadącą kopać rów wzdłuż drogi.

Możliwe że tak to wygląda.

Ależ odpowiedzi są bardzo proste : być może tym 158 kolonistom się komórki rozładowały i nie mieli z czego zadzwonić , co do zachowania tych marines to obserwując szeroko postepujące zidiocenie naszego społeczeństwa też by sie zgadzało że żołnierze przyszłości będą się tak a nie inaczej zachowywać ;)

Kolejny który dokładnie oglądał film. Oni myśleli że to będzie kolejna zwykła prosta robota do wykonania dlatego podchodzili na luzie do tej misji. Poza tym np Hudson miał już tylko kilka tygodni do końca służby i dlatego tak mu humor dopisywał. Vasquez zapisała się na tą misję bo myślała, że chodzi w niej o "illegal aliens" czyli nielegalnych imigrantów a nie "aliens" w znaczeniu obca forma życia. Wszyscy podchodzili do tematu na luzie bo byli znakomicie wyszkoleni, uzbrojeni i tak naprawdę nie brali pod uwagę walki na pokładzie. Misja miała status rescue a nie bug hunt. Poza tym gdzie Ty tam widziałeś komandosów? To byli colonial marines.

z tym "illegal aliens " to myśle że sobie Hudson po prostu zażartował, Vasquez nie była idiotką . reszta się zgadza

może idiotką nie była ale miała "żółte papiery" - nie wiem jakie jest na zachodzie na to określenie

"Illegal aliens" było tylko żartem wobec Vasquez. To jest termin na nielegalnych imigrantów w USA, najczęściej Meksykanów; a że Vasquez była latynoską to facet nie mógł się powstrzymać.

true... prosty amerykański sarkazm w pełnej krasie ;)

po 1.... planeta wyposażona jest w urządzenie do produkcji tlenu czyli przystosowania atmosfery do warunków umożliwiających egzystencje (o to urządzenie bardzo walczył Burke kiedy zapadła decyzja o zrzuceniu atomówki z orbity... poza tym był bardzo dumny ze to urządzenie produkuje wyłacznie jego firma)
po 2.... tutaj mamy do czynienia z psychiką Ripley... tak zadziałał jej instynkt. Ripley to nie robot który wyciąga wnioski po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw... to osoba która ma uczucia, osobowość... tak zareagowała i kropka. Każda inna osoba mogła zareagować całkowicie inaczej.
po 3. skąd królowa wiedziała jak skorzystać z windy... i tutaj padła cała kwintesencja tego jak bardzo nieuważnie ogladasz film... a pamietasz sytuacje kiedy to obcy szukając wejścia do zabarykadowanych komandosów wyłączyli prąd? wtedy padana zdanie "wyłączyli prad!!! - jak mogły wyłączyc prąd?? przecież to zwierzęta" Tutaj można wywnioskować że obcy nie myśla jak zwierzęta. Uczą się i sa inteligentne.. Skorzystanie z windy jest właśnie czymś na zasadzie nauki. Dziekuje za uwage... twoje argumenty szybko można skutecznie obalić.

OK, zastanowię się nad tym i wtedy pogadamy. Muszę to przemyśleć, obejrzeć jeszcze raz film - muszę podejść do tego profesjonalnie. Myślisz że twoje kontr argumenty są rzeczowe? Myślę ze są dość ogólnikowe. Wszystko można sobie, że tak powiem, dopowiedzieć żeby tylko obronić film. Widzę że wystawiłeś mu aż 10! Czy aby nie pochopnie? Film jest OK. ale czy zasługuje na 10?, chyba nie.

jak najbardziej zasługuje na 10... a dlaczego?? ponieważ seria obcego.. szczególnie 2 pierwsze częsci były czymś w rodzaju prekursora .... pierwowzoru w dziedzinie trillera s-f... a trudno stworzyć genialny film kiedy jest się tym pierwszym. Film jst genialny pod każdym względem. po Pierwsze weźmy że film ma prawie 30 lat... a kładzie na łopatki pod względem fabuły, zwrotów akcji, scenografii, itp inne filmy... widze że dałeś 9 Uniwersalnemu żołnierzowi... czy uważasz że Uniwersalny żołnierz to świetny film lepszy od 2 części obcego??? no chyba nie. jeszcze raz .. albo nawet i kilka razy zobacz 2 część obcego (bo wyraźnie jest za trudna aby zrozumieć... może ma za dużo zwrotów akcji i Ci się wszystko miesza).

Nie twierdzę że film jest do kitu, (Obcy 2), to nadal dobry film science fiction tyle że dostrzegam że po tych kilkunastu latach zestarzał się dość mocno. Powiem Ci że wolę obcego 2 od takiego Alien vs Predator który ma lepsze efekty ale poziomem jest znacznie gorzej od Obcego 2. W Obcy kontra Predator jest dużo takiej akcji rodem z komiksu (no bo to jest na podstawie komiksu) dla mnie za bardzo przerysowana akcja. Obcemu 2 dałabym 6-7/10 to nadal dobra ocena. Widzę że patrzysz na film z dużą dozą sentymentu i pewnie dlatego postawiłeś mu aż 10! Ja patrzę trochę bardziej krytycznie niż ty i to tyle, nic wielkiego.

nie wiem czemu wszedłeś na temat "alien vs predator" dla mnie osobiscie ten film nie istnieje.

>po co Ripley marnowała czas oraz amunicję na rozwalanie jaj obcych
Z jaj zaczęły wykluwać się facehuggery. Zniszczyła je, by ją nie zaatakowały. Dodaj do tego jej nienawiść do Obcych. Można powiedzieć, że wpadła w morderczy amok.

"|Skąd królowa obcych wiedziała jak skorzystać z windy?"
Chwilę wcześniej jest ujęcie kiedy przygląda się Ripley, która ją uruchamiana, więc nauczyła się od niej. Obcy we wszystkich filmach przedstawiani są jako bardzo inteligentne stworzenia.

Możliwe, całkiem możliwe.